Oryginalny przepis na to ciasto miał w swoim składzie krem budyniowy, ja zastąpiłam go kremówką i muszę przyznać, że ciasto znikało w ekspresowym tempie... było przepyszne. Środkowy placek z orzechami po upieczeniu będzie dosyć twardy, jednak po przełożeniu go kremówką, nabierze wilgoci i na drugi dzień będzie mięciutkie i łatwe do krojenia.
Biszkopt:
5 jajek
1 szklanka drobnego cukru
2 łyżki gorzkiego kakao
1 szklanka mąki tortowej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto orzechowe:
25 dag orzechów włoskich
5 białek
1 niepełna szklanka drobnego cukru
Biszkopt:
5 jajek
1 szklanka drobnego cukru
2 łyżki gorzkiego kakao
1 szklanka mąki tortowej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto orzechowe:
25 dag orzechów włoskich
5 białek
1 niepełna szklanka drobnego cukru
1 i 1/2 łyżki miodu
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka maki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Krem śmietanowy
2 kubki kremówki po 330 ml.
2 łyżki cukru pudru
4 łyżeczki żelatyny
1 tabliczka gorzkiej czekolady (polewa)
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy stopniowo cukier, po jednym żółtku, a na końcu mąkę wymieszaną wraz z proszkiem i kakao. Ciasto pieczemy w formie ok. 25x40cm wyłożonej papierem do pieczenia w temperaturze 180ºC przez 20-25 minut.
1 tabliczka gorzkiej czekolady (polewa)
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy stopniowo cukier, po jednym żółtku, a na końcu mąkę wymieszaną wraz z proszkiem i kakao. Ciasto pieczemy w formie ok. 25x40cm wyłożonej papierem do pieczenia w temperaturze 180ºC przez 20-25 minut.
Ciasto przestudzić i przeciąć na dwa placki.
Ciasto orzechowe: Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy cukier, drobno pokrojone orzechy, miód oraz obie mąki wymieszne z proszkiem. Mieszamy. Pieczemy w tej samej blaszce co biszkopt w temperaturze 180ºC przez 25 minut.
Krem: W 1/2 szklance gorącej wody rozpuszczamy żelatynę. Radzę aby kremówkę ubić na dwa razy, gdyż masa szybko tężeje i druga warstwa mogłaby wyglądać nieciekawie. Tak więc ubić pierwszy kubek kremówki (330 ml) z 1 łyżką cukru pudru, (uważać aby nie za długo ubijać) na końcu dodać połowę żelatyny.
Ciasto orzechowe: Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy cukier, drobno pokrojone orzechy, miód oraz obie mąki wymieszne z proszkiem. Mieszamy. Pieczemy w tej samej blaszce co biszkopt w temperaturze 180ºC przez 25 minut.
Krem: W 1/2 szklance gorącej wody rozpuszczamy żelatynę. Radzę aby kremówkę ubić na dwa razy, gdyż masa szybko tężeje i druga warstwa mogłaby wyglądać nieciekawie. Tak więc ubić pierwszy kubek kremówki (330 ml) z 1 łyżką cukru pudru, (uważać aby nie za długo ubijać) na końcu dodać połowę żelatyny.
Kremówkę szybko wylewamy na pierwszy biszkopt, ten przykrywamy ciastem orzechowym na to drugą połowę kremówki (ubitej w ten sam sposób co pierwsza) i drugi biszkopt.
Wierzch ciasta smarujemy czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej (na parze) wraz z łyżeczką masła. Można jeszcze zetrzeć odrobine czekolady.
Wierzch ciasta smarujemy czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej (na parze) wraz z łyżeczką masła. Można jeszcze zetrzeć odrobine czekolady.
Niestety z ciasta orzechowe zostanie nam 5 żółtek, następnym razem spróbuję zrobić ciasto orzechowe z 3 całych jajek, aby nie marnować ewentualnie żółtek.
Jeżeli zdecydujecie się zrobić to ciasto z kremem budyniowym to do budyniu należy wrzucić żółtka.
Warstwa orzechowa szczególnie podoba mi się w tym zestawieniu:)
OdpowiedzUsuńCiasto super ,jednak to nie Marysieńka ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak zwał, tak zwał, najważniejsze aby było pyszne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń"psu na bude" wasze komentarze! ktos w ogole zrobil to ciasto???
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam!!! ciasto Marysieńka chyba wszyscy znają!!!
Usuń