-Jestem Thomas - Powiedział na powitanie, dodając
zanim zdążyliśmy się przedstawić - Powiedzcie mi Muzungu, ile razy dziennie
jecie?
-Ja jem gdy jestem głodny - Odpowiedziałem, co nie
tylko nie spodobało się Thomasowi, ale nieco wytrąciło go z równowagi, widocznie
nie takiej spodziewał się odpowiedzi. Chciał pewnie, abyśmy byli bardziej
precyzyjni, podając ze słyszalnym wyrzutem sumienia w głosie dokładną liczbę
spożywanych dziennie posiłków.
-Ja jem mało - Dobił go Robert, dodając, że raz, gdy
nie miał na jedzenie musiał sprzedać, nomen omen, lodówkę i telewizor na
dodatek. Thomas zasępił się ostatecznie.
- Idziemy, pokażę wam wyspę.- Powiedział krótko i
kategorycznie, jednocześnie dając swój niewielki bagaż do niesienia
dziewczynie. Ona wzięła go z przyjemnością. Po kilku minutach milczenia nasz
przewodnik powrócił do formy mówiąc:
- Nasze dzieci jedzą tylko raz dziennie, do tego
każdego dnia to samo - kasawę. - Nie jedzą mięsa, rzadko inne warzywa. Na
wyspie mało co rośnie, ginie las, wymierają zwierzęta - snuł opowieść.
Michał Kruszona "Uganda. Jak się masz, muzungu?"
Michał Kruszona "Uganda. Jak się masz, muzungu?"
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz