Kierując się intuicją i kubkami smakowymi udało mi się całkowicie zmodyfikować szkolny przepis na niezapomniany "wermiszel z rodzynkami". Był to jedyny znany mi przepis na makaron podany na słodko. Muszę przyznać, że modyfikacja i tak doskonałego już przepisu udała się znakomicie. Połączenie użytych składników takich jak makaron, pomarańcza, kardamon i serek mascarpone dały oryginalny i ciekawy smak. Myślę, że nie jedna restauracja nie powstydziłaby się takiego deseru w swej karcie menu. Makaron w miodowej glazurze jest wyśmienity a dodany sos stawia przysłowiową kropkę nad i.
Składniki na 2 porcje:
150 g makaronu penne Omnomnom
250 g serka mascarpone
200 ml miodu eukaliptusowego (może być inny, raczej nie gryczany)
2 żółtka
2 pomarańcze
5-6 ziarenek kardamonu
3 łyżeczki brązowego cukru
1 łyżka masła
1. Wykonanie makaronu w glazurze miodowo - kardamonowej:
Makaron ugotować al dente (wody nie solimy).
Nasiona kardamonu wyjąć z łupinek i rozetrzeć na drobno.
Miód rozgrzać na patelni, dodać sok z 1 pomarańczy, kardamon i gotować na małym ogniu ok. 10 minut, następnie dodać makaron, dokładnie wymieszać i podgrzewać dalej przez ok 5-8 minut, tak aby makaron przeszedł słodkością miodu.
2. Wykonanie sosu serowo - pomarańczowego
Pomarańcze, obrać wyfiletować i pokroić na małe cząstki,
Masło rozgrzać i roztopić na nim brązowy cukier, dodać pomarańcze, smażyć ok 5 minut. Dodać serek, żółtka, wymieszać i zagotować.
Całość podawać na ciepło razem z ciepłym makaronem, lub też można sos bardzo mocno schłodzić i podawać z gorącym makaronem.
zjadłabym takie pyszności na śniadanie:)
OdpowiedzUsuń