Ten syrop to moje ostatnie wielkie i cudownie odkrycie. Zmieszany z wodą daje nam wspaniały orzeźwiający miętowo - cytrynowy napój. Jest szybkim wyjściem awaryjnym wtedy kiedy nie mamy w domu soku owocowego. Wystarczy otworzyć słoiczek syropu, wymieszać go z wodą w proporcji ok. 1:10 i napój gotowy. Po pasteryzacji można go przechowywać nawet całą zimę.
Do przygotowania 1 litra syropu potrzebujemy:
30 gałązek mięty około 25 cm
1 litr wody
1 kg cukru
40 g kwasku cytrynowego
sok z 2 cytryn
Opłukaną miętę zalać przegotowaną i przestudzoną ale jeszcze ciepłą wodą. Odstawić na 12 godzin.
Po tym czasie przecedzić - miętę wyrzucić.
Do miętowej wody dodać cukier, kwasek i sok z cytryny. Zagotować.
Jeżeli chcemy syrop przechować przez zimę to musimy przelać do słoiczków i pasteryzować około 20 minut.
To coś dla mnie, bo mięta rozpanoszyła mi się w ogródku ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety muszę korzystać ze zdobycznej mięty, ale już posadziłam ją w ogródku i czekam aż także mi się rozpanoszy a wtedy każdą gałązkę zamienię na syrop ;-) pozdrawiam
UsuńDokładnie, jutro też sadzę własną mietę, bo to naprwadę fajna sprawa. Taki syropik też wygląda niesamowicie orzeźwiająco.
OdpowiedzUsuńSyrop wyszedł świetny. Dzisiaj robię kolejna porcję. Może uda się przechować do zimy bo chętnych do picia mam bardzo dużo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń