piątek, 27 kwietnia 2018

Sushi z tuńczykiem z puszki

Sushi... czyli nie taki diabeł straszny jak go malują. To było moje pierwsze sushi i tak mi się spodobała zabawa z nim, że zapewne nie ostatnie. Oczywiście nie użyłam surowej ryby, bo nie jestem do nie przekonana dlatego idealnie sprawdził się tu puszkowy tuńczyk Princes. Nie miałam też specjalnego ryżu ale  doskonale sprawdził się  tu najtańszy ryż, gdyż z doświadczenia wiem, że te najniższej półki zawsze się kleją, a oto przecież chodzi w przygotowaniu tej potrawy.  Nie miałam również maty bambusowej a i tak sobie poradziłam, używając silikonowej podkładki pod talerze. Znawcy tematu zapewne wytknęliby mi brak surowej ryby, odpowiedniego ryżu i wasabi, ale dla mnie liczy się efekt końcowy a jest nim bardzo smaczna potrawa. #MasterTuńczyk
 




2 arkusze nori
150 g ryżu białego
1 puszka tuńczyka w kawałkach Princes
kawałek pora białej części (około 5 cm)
1  łyżka majonezu
mały kawałek czerwonej papryki
mały kawałek zielonego ogórka
garść szpinaku baby
1 łyżeczka masła
sól pieprz
2 łyżki octu ryżowego
1/3 łyżeczki soli
1 1/2 łyżeczki cukru

Ryż opłukać, zalać 2 szklankami wody i od momentu zagotowania gotować 15 minut. W tym czasie wymieszać ze sobą ocet, sól i cukier - jest to  tzw. zaprawa do ryżu, którą należy dodać do ugotowanego, jeszcze ciepłego ryżu, dokładnie wymieszać i odstawić.
 
Tuńczyka odcedzić z zalewy, pora poszatkować na drobno. lekko posolić i wraz z majonezem dodać do tuńczyka. Wszystko bardzo dokładnie wymieszać.
 
Masło rozgrzać na patelni i dodać szpinak, lekko posolić i dusić około 1-2 minut. Pozostawić do wystudzenia.
 
Ogórka i paprykę pokroić na cienkie słupki.
 
Arkusze nori ułożyć na macie bambusowej lub jak w moim przypadku silikonowej podkładce. Na całości arkuszu ułożyć i ubić mokrymi rękoma równomiernie ryż. Na samym końcu arkuszu pozostawić 2 cm margines, który będzie nam potrzebny do sklejenia rulonu.
 
Na środku ryżu układamy wałek z pasty tuńczykowej a obok szpinak, paprykę i ogórka, delikatnie dociskając, tak aby nie było wolnej przestrzeni. Rulon zwijamy, a margines arkusza delikatnie zwilżamy wodą tak aby nam się skleił. Sushi odstawiamy na około godzinę do lodówki a następnie kroimy ostrym nożem na 2-3 cm roladki. Smacznego.

 
Wiosna na widelcu z tuńczykiem Princes

11 komentarzy :

  1. Bardzo fajny pomysł, trzymam kciuki za wygraną w konkursie na danie z tuńczyka Princes.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że są duże szanse bo sushi z tuńczykiem z puszkiem jest nowatorskim pomysłem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A o co chodzi z tym konkursem? To jeszcze aktualne?

    OdpowiedzUsuń
  4. Konkurs ciągle aktualny, na ich stronie mnóstwo inspiracji na dania z tuńczykiem. Powyższy też super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej mi się podobają te od bloggerów. Bo te na konkurs dla ludzi to często jakieś zbyt dziecięce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To można po prostu te same składniki użyć ale nie układać " w buzię" :D

      Usuń
  6. Nie miałam takiego, ani podobnego przepisu więc muszę go sobie gdzieś zapisać i wypróbować. Lubię robić takie rzeczy. Też ważne jest samo podanie, naczynia odpowiednie. W sklepie https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-do-serwowania-potraw/zestawy-do-sushi/ można takie sobie wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy pomysł na samodzielne zrobienie kapsułek do ekspresu.

    OdpowiedzUsuń
  8. A Heartwarming Journey of Thankfulness and Reflection on This Inspirational Blog

    OdpowiedzUsuń