Jakiś czas temu przygotowałam pasztet z przepisu Ewy Wachowicz, był dobry, ale .... ten jest lepszy ;-)
1 kg selera
2 cebule
1 kostka masła
5 jajek
1 1/2 szklanka bułki tartej
1/2 szklanka kaszki many
2 kostki rosołowe
4 ząbki czosnku
sól, pieprz
Selera obrać i pokroić w ćwiartki, gotować w osolonej wodzie do miękkości, następnie zetrzeć na tarce. Cebule pokroić i podsmażyć. Masło i kostki rosołowe rozpuścić. Następnie wszystkie składniki wymieszać. Piec przez 1,5 godz. w 180 stopniach.
UWAGA: selera można już na wstępie zetrzeć na tarce na średnich lub nawet grubych oczkach i takiego gotować. Zamiast masła można użyć margaryny.
uwielbiam pasztety warzywne. pycha!
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam warzywnego pasztetu. Prezentuje się świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńmoja Mama co roku robi ten pasztet i co roku jest rewelacyjny, ja go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam z margaryną pomieszaną z masłem. Przepis bardzo dobry. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń