Mini serniczek z miętą amerykańską i kwiatem z czarnego bzu pod czekoladową kołderką

Niestety nie mam "ręki" do tradycyjnego ciasta sernikowego - sernikowe zakalce to moja, niestety tradycja. Pozostają mi zatem wariacje na temat sernika na zimno i oto jedna z nich. Sernik z miętą amerykańską i kwiatami bzu nabiera oryginalnego, niespotykanego klimatu, który zamknięty jest w chrupiących ciasteczkach, a na wierzchu, gruba kołderka z gorzkiej czekolady, która doskonale łagodzi słodycz masy sernikowej.  

 

 

Do przygotowania 2 porcji potrzebujemy:
 

400 g serka homogenizowanego naturalnego

2 łyżki cukru pudru

2 łyżeczki żelatyny

6 dużych liści mięty amerykańskiej

2 kwiatostany czarnego bzu

1/2 tabliczki gorzkiej czekolady Goplana

3 łyżki mleka

8 ciastek typu herbatniki
Potrzebujemy również obręcz do przygotowania deseru, wystarczy pasek zwykłego kartonu, złożony i sklejony w kwadrat, o wymiarach odpowiadającym wymiarom ciastek. Obręczy przytrzyma ciastka w ryzach, dopóki masa się nie stężeje.
 

 

Kwiaty bzu myjemy pod bieżącą wodą i obrywamy z łodyg, następnie suszymy na sicie. Liście mięt również myjemy i kroimy w drobną kostkę, tak aby wypuściła swoje aromaty.
 

Żelatynę rozpuszczamy w 1/5 szklance wrzątku.

Serek miksujemy z cukrem pudrem dodajemy żelatynę, kwiaty i miętę.

 

Deser przygotowujemy na talerzykach, na których będą podane gościom. Na środku talerza nakładamy kopiastą łyżkę masy, układamy obręcz z tektury a do środka wkładamy ciastka, taką "konstrukcję" wypełniamy masą do około 4/5 wysokości.

 

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej wraz z mlekiem, następnie wylewamy na wierzch masy serowej. Czekolada nie może być zbyt lejąca. Deser dekorujemy listkami mięty i kwiatami bzu. Przed podaniem chłodzimy w lodówce.