Flaki albo się kocha, albo nienawidzi. Ja je uwielbiam i nie przeszkadza mi ich pochodzenie, gdyż dobrze przygotowane są prawdziwym rarytasem.
Na dwie porcje:
0,5 kg flaków wołowych1 marchewka
1 pietruszka
mały kawałek selera
2 kostki rosołowe (lub 3 szklanki prawdziwego rosołu, lub bulionu)
5 listków laurowych
5 ziaren ziela angielskiego
3 ząbki czosnku
gałka muszkatałowa
majeranek
magii
sól, pieprz
2 łyżki oleju
Flaki należy zalać woda i gotować 10 minut, następnie wodę odlać, zalać świeżą i jeszcze raz gotować. Dla pewności pozbycia się przykrego zapachu czynność tą należy wykonać 3 razy.
Do garnka wlać 3 szklanki wody (lub rosół), włożyć kostki rosołowe, wszystkie przyprawy i flaki. Gotować do miękkości flaków.
Warzywa zetrzeć na grubych oczkach i podsmażyć do miękkości na oleju, następnie dodać do flaków, wraz z zmiażdżonym czosnkiem. Można dodać śmietanę. Podawać z pieczywem.
flaki z olejem-bardzo odważnie jak dla mnie
OdpowiedzUsuń