I choć chińszczyzna źle się nam kojarzy, na talerzu często mi się marzy ;-)))
1 duża pierś z kurczaka
3 łyżki sosu sojowego
1 mała łyżeczka świeżo startego imbiru
1 ząbek czosnku
1 marchew
1 słodka papryka
1/2 szklanki groszku, świeżego lub z puszki
1/2 pora
grzybki mun - garść
makaron
olej do smażenia
Pierś kurczaka pokroić w cienkie paski, posolić, popieprzyć, polać sosem sojowym, dodać imbir i zmiażdżony czosnek. Dokładnie wymieszać i odstawić do lodówki na około 30 minut
Marchew i pora pokroić w cienkie długie paski, makaron ugotować. Grzybki namoczyć w wodzie.
Kurczaka smażyć na niewielkiej ilości oliwy, dodać marchew, paprykę, groszek i namoczone grzybki. Dusić około 15-20 minut. Dodać wcześniej ugotowany makaron. Gotowe.
wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuje smacznie
UsuńLubię domową chińszczyznę :) Twoja wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - dobra chińszczyzna nigdy nie jest zła ;-)
OdpowiedzUsuń