Za co kocham sałatkę szpinakową? Po pierwsze, jest jedną z najzdrowszych sałatek, po drugie za to, że jest przepyszna, a po trzecie, że nie więdnie, tak jak podobne sałatki np. z sałaty czy kapusty pekińskiej, gdzie po paru godzinach robi się nieestetyczna breja. Sałatka szpinakowa nawet na drugi dzień zachowuje swoja świeżość. Jednak aby pozostała na drugi dzień, trzeba jej zrobić naprawdę bardzo dużo, bo wszystko co dobre znika w oka mgnieniu a więc i ona.
100 g świeżego umytego szpinaku
1 opakowanie sera feta półtłustego pokrojonego w kostkę (półtłusty ładnie się kroi się, tłusty się rozpada)
3/4 szklanki pokrojonych na połówki oliwek
1/2 szklani pokrojonych w paseczki suszonych pomidorów z oliwy
2 łodygi selera naciowego pokrojonego
3/4 szklanki nasion łuskanego słonecznika uprażonego na patelni na złoty kolor
sos:
3-4 łyżki oliwy z oliwek lub najlepiej użyjcie tej oliwy w której były suszone pomidory
1 łyżka musztardy francuskiej z całymi ziarnami gorczycy
1 łyżka płynnego miodu
1 łyża sosu sojowego
2 łyżki soku z cytryny
2 ząbki czosnku
2 ząbki czosnku
Składniki sosu połączyć ze sobą i wymieszać ze wszystkimi składnikami sałatki. Smacznego.
Wygląda wyśmienicie! Istne arcydzieło :-) Palce lizać. Pozdrawiam i dziękuję
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :). Zapisuję do zrobienie. Bardzo lubimy takie sałatki
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób, to jest mój sałatkowy faworyt.
UsuńCiekawa taka sałatka
OdpowiedzUsuń