Dziś chciałabym ocalić od zapomnienia buraczki. Często zachwycamy się egzotycznymi warzywami zapominając, że na naszym ogródku lub straganie mamy tak wspaniałe warzywa, a buraczki z długą listą swych dobrodziejstw z pewnością do takich należą. Z dzieciństwa buraczki zapamiętałam jako nieestetyczną, aczkolwiek dobrą papkę, podawaną do kaczki i pyz. Dziś buraczki na moim stole prezentują się nieco lepiej ;-).
Na dwie porcje:
1 duży buraczek czerwony
3 łyżki miodu
2 łyżki oliwy
1-2 ząbki czosnku
sól, pieprz, zioła prowansalskie
1 serek śmietankowy Almette
korzeń chrzanu - ilość wg. uznania (ewentualnie ze słoiczka)
Oliwę wymieszać z miodem, dodać zmiażdżony czosnek, zioła, sól i pieprz.
Buraczki obrać i pokroić w plastry o grubości ok 1 - 1,5 cm, ułożyć je na blasze, posmarować przygotowaną marynatą i upiec do miękkości (170 C), następnie wyjąć i wystudzić.
Chrzan zetrzeć na tarce na papkę, dodać do serka, można ewentualnie posolić i popieprzyć, masa powinna być dość mocno chrzanowa.
Na talerzyku układać naprzemiennie plasterek buraczka i warstwę serka chrzanowego.
Podawać jako przystawkę z pieczywem.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz