Babkę szafranową upiekłam z ciekawości jak i zalegającego od dawna w mojej kuchni szafranu. To był mój debiut z tą przyprawą i przyznam, że raczej do niej nie powrócę. Już po pierwszym skosztowaniu babki, specyficzny jej posmak z chęcią zamieniłabym na wanilię lub cokolwiek ... byle nie szafran. Tak więc jest to przepis dla miłośników szafranu, do których ja z pewnością się nie zaliczam.
5 jajek
1 1/2 szklanki cukru
2 1/2 szklanki mąki
3/4 szklanki wody
1 szklanka oleju
kakao
2 łyżeczki proszku
szczypta szafranu
Szafran rozetrzeć w palcach i zalać odrobina wrzątku, dalej łyżeczką rozetrzeć nitki, w miarę możliwości na jednolitą papkę.
Białka ubić na sztywno, dodać powoli cukier i nadal ubijać, następnie dodać żółtka, wymieszać, dodawać małymi porcjami przesianą mąkę z proszkiem i dalej mieszać (nie miksować). Na samym końcu, szafran, stopniowo olej i wodę. Ciasto wyłożyć do natłuszczonej foremki. Piec 40 minut w 170 stopniach. Udekorować cukrem pudrem lub lukrem.
musi być pyszna:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też miałam w kuchni szafranowy debiut, i muszę przyznać, że bardzo mi zasmakował :) Spróbowałabym Twojej babki :)
OdpowiedzUsuńJednak faktycznie - jest dość specyficzny, i nie każdy się z nim polubi...